Makijaż spożywczy- czyli to co w kuchni to na twarzy :)

Hejka :****

Znów po nocy, mam dla Was makijaż spożywczy, jest to makijaż konkursowy, jak na pewno nie jedni z Was słyszeli obywa się on u Malwiny  Jest on do jutra, więc jak ktoś ma ochotę to jeszcze jest czas.

Makijaż można było stworzyć dowolny, niby łatwa rzecz, ale był jeden psikus trzeba było użyć trzech produktów spożywczych, więc tu już trzeba było pomyśleć.

Ja zdecydowałam się na 

* Mąkę ziemniaczaną (użytą zamiast pudru, świetnie wygładza na fotach i przez nią jest bladsza twarz)

* Sól (dolne rzęsy, usta, czoło)

* Cukier (brwi, policzki, czoło)

Aparat jak to aparat przy malutkich elementach ginie, tak więc twarz miałam cała w złoto białych drobinka, których w ogóle nie widać, oraz czoło w soli której również brak, za to widać cukier, który tworzy trójkąt, na żywo przechodziło to w równy zarys, ale niech już będzie:)

Nie przedłużając powiem Wam, że moim celem było choć na chwilę pokazać zimę, której u mnie w ogóle nie ma, więc cukier miał robić za kryształki lodu i sól, dużo bieli i niebieskości po takie odcienie zimy, i małe śnieżynki:) (Mam nadzieje, że chociaż trochę widzicie to tak jak ja :) 

Moje produkty :

A takie cacka można u Malwiny wygrać:

Podsumowując:

* Sól nałożony na ustach strasznie szczypie :P 

* Przyklejenie cukru na brwiach klejem do rzęs kiepski pomysł (gdy się je odkleja nie jest już tak kolorowo)

* Mąka pięknie wygładza twarz 

Tak więc tym sposobem, dowiedziałam się paru nowych rzeczy:)

Czekam na Wasze opinie do usłyszenia :****