Myślałam dzisiaj, o jakieś innej stylizacji i wymyśliłam, że skoro mam zombiackie soczewki to trzeba z nich korzystać:) I postanowiłam zrobić jakieś poparzenie, albo coś w tym stylu, ciężko mi nazwać na co to wyszło, ale jestem zadowolona z efektów patrząc, że robiłam coś takiego po raz pierwszy, masa oparzeniową zrobiona z mąki hihi
A i musicie wybaczyć mi jakość zdjęć, bo robiłam je późno i nie wszystkie powychodziły tak jak chciałam :)
A i zapomniałam napisać, z czego to robione z mąki ziemniaczanej i tortowej :P Soku malinowego, cieni i szminek :)
Czad...
OdpowiedzUsuńwrrrr... przerażające!!! ale bardzo ciekawe i godne uwagi...bardzo mi się podobają zwłaszcza ostatnie dwa:jest dreszczyk jest super:)
OdpowiedzUsuńłaaaaał, świetnie to stworzyłaś :) ale pewnie sok malinowy tak by mi pachniał, ze nie mogłabym go użyć :)
OdpowiedzUsuńbtw. gdzie dostałaś te soczewki? poszukuję, ale boję sie zamawiać przez internet troche.
Dzięki, ją właśnie zamawialam przez allegro
UsuńGenialnie!
OdpowiedzUsuńsuper wyszło! ;)
OdpowiedzUsuńWoW, genialna stylizacja, jestem pod wrażeniem
OdpowiedzUsuńsuper wyszło :)
OdpowiedzUsuńhahah ale pomysłowa jesteś :)
OdpowiedzUsuńJa też robiłam takie stylizacje na halloween :) lubię takie rzeczy ale o mące nie słyszałam :)
Kurdę zamiast iśc spac to czytam Twojego bloga :) jako lekturę na dobranoc hahah :)
Dobra jesteś!!!