poniedziałek, 15 lipca 2013

Recenzja Eyliner Wibo NIEBIESKI electric blue

Hejka

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją eylinera, miałam go przedstawić jakoś wcześniej, ale brakowało czasu, wczoraj wrzuciłam foto z nim i Wam się spodobał postanowiłam go opisać

Eyeline WIBO Electric Blue 



Cena 7,89 (ja kupiłam w promocji za 6,69)

Co piszę producent:

Kobaltowy eye - liner

  • udoskonalona formuła long-lasting color
  • kolor tylko dla odważnych!
  • intensywny i wyraźny kolor

Electric Blue jest propozycją dla odważnych osób ceniących intensywny makijaż oka. Intensywny kobaltowy kolor przyciąga uwagę i efektownie stylizuje oko.

Dlaczego go kupiłam


Moim ulubionym czarnym eyelinerem jest właśnie z tej firmy, kupuje go od bardzo dawna i jestem z niego bardzo zadowolona, chciałam mieć niebieski, na co dzień by podkreślić oko na szybko, a aby fajnie wyglądało, więc jak zobaczyłam niebieski z tej firmy bez wahania go kupiłam

Co myślę: 

Pierwsze co mnie zahipnotyzowało to kolor jest przecudny, świetnie wygląda na powiekach, kolejnym plusem jest pędzelek uwielbiam takie na cienkim i giętkim, pracuje się na nim fajnie, niestety chyba na tym się kończą pozytywne opinie;/ Niestety nie jest mocno pigmentowy(w przeciwieństwie do czarnego), co mnie bardzo denerwuje, bo kreskę trzeba powtarzać, kolor zmienia się na ciemniejszy gdy wyschnie i co najgorsze kruszeje po jakimś czasie, po prostu kreska pęka i w niektórych momentach odpada (widać nawet na 2 zdjęciu u góry, że jak się odkręciło opakowanie to się pokruszył. Nie nadaję się na dłuższe ponoszenie, bo strach później patrzyć w lusterko, za to idealny na do zdjęć, bo pięknie się prezentuje i nie zdąży po pękać pod wpływem mrugania oczami. Jestem wielce zdziwiona bo czarny jest rewelacyjny!!! Chyba że trafił mi się pechowy egzemplarz, jak ktoś ma to chętnie posłucham innych opinii. 

Ogólnie 

PLUSY:

+ Cena
+ Kolor
+ Pędzelek

MINUSY

-Po użyciu staje się ciemniejszy
- Pęka
- Słabo pigmentowy

Czy kupie znów

Najprawdopodobniej nie


Tak wygląda po świeżo malowany:

 A tak jak zaczyna pękać



Dla przypomnienia tak prezentuje się w makijażu 



17 komentarzy:

  1. a ja go gdzieś ost widziałam jak jakaś stronka reklamowała na szczęście rzadko używam kolorowych eyelinerów

    OdpowiedzUsuń
  2. O kurcze, no szkoda ze się tak robi, bo kolorek fajny i za taka cene :) A ten Twój makijaż jest niesamowity no ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje:* Szkoda, szkoda bo też zakochałam się w tym kolorku

      Usuń
    2. Aha :) Dzięki ;* No właśnie muszę się rozejrzeć za jakąś paletą, żeby była tańsza ale dobra :)

      Usuń
  3. kolor ma śliczny, tylko szkoda,że pęka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że pęka bo kolor jest przepiękny :<

    OdpowiedzUsuń
  5. super, że dodałaś recenzję bo po poprzednim makijazu z nim bardzo mnie zainteresował :)
    Szkoda tylko, że pęka, bo to duży minus . . a jest taki piękny!
    A gdzie można go dostać, w jakiej drogerii? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda na zdjęciach makijażu rewelacyjnie, ale wielka szkoda, że tak niemiłosiernie pęka. Też mam takiego jednego delikwenta. Najlepsze są po prostu żelowce według mnie.

    glamdiva.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam czarny i właśnie pęka tak samo (wodoodporny......)
    Jakoś już nie mam ochoty na linery z Wibo :) mimo, że na oku wygląda pięknie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z czarnego jestem bardzo zadowolona, ale może mamy inne :) Niedługo o nim napisze:)

      Usuń
  8. A dla mnie mimo wszystko jest idealny ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. kolorek ma piękny ale szkoda że pęka ;/

    OdpowiedzUsuń
  10. Sliczny kolor!! A ten makijaz jest super!-number 1 ze wszystkich dotychczasowych kochana;) jak dla mnie.
    Szacun ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie nie pęka na razie:)bardzo go polubiłam.:)

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy