piątek, 15 listopada 2013

Umarłam i znalazłam się w niebie... rzęsowym niebie

Witajcie:)

Ci co mnie obserwują na blogu widzieli na pewno moją wczorajszą radość z paczuszki, jaka wczoraj do mnie dotarła, dzisiaj postanowiłam wziąć się za rozpracowanie jej.

A wygląda ona tak: 

Na pierwszy ogień poszły najpiękniejsze rzęsy jakie w życiu widziałam!

A konkretnie chodzi o papierowe rzęsiory, są cudowne<3 









Oto kosmetyki, których użyłam :
 * Baza Miraculum La ROSE
* Podkład Manhattan Powder Matt Make Up
* Puder transparentny EVELINE
*Policzki puder Consatce Carrol nr 16
* Tusz do rzęs NYC HIGH DEFINITION
*Eyeliner WIBO czarny
* Błyszczyk Wibo 
* Cień Inglot pigment 35

Miłego wieczorku :* 

22 komentarze:

  1. Przecudowne! :) I na pewno mega delikatne... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie są takie inne, ale ładnie się zdjęły bez problemu więc będzie można jeszcze z nich skorzystać zobaczymy jak długo:)

      Usuń
  2. Świetne te rzęsy, bardzo efektownie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, zazdraszczam paczuchy! Te papierowe rzęsy są mega :)

    OdpowiedzUsuń
  4. o kurczę :D
    ja tych rzęs nie ogarniam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Raj :) cudne są te papierowe!

    OdpowiedzUsuń
  6. Boziu cudeńko!weź mnie do tego raju!;)

    Jeżeli masz ochotę serdecznie zapraszam Cię na moje rozdanie;)
    Do wygrania niespodziankowa paczuszka;)

    OdpowiedzUsuń
  7. oż kurcze ale rzęsy! Megaaaa :) i niezły asortyment ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. wow, niesamowite są i makijaż bardzo do nich pasuje

    OdpowiedzUsuń
  9. Te rzęsy wyglądają fenomenalnie:) Mam słabość do motyli:) Widzę, że będziesz mogła poszaleć z artystycznymi makijażami:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pełno cudeniek. Świetny efekt

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy