poniedziałek, 13 stycznia 2014

Błyszczyk Miyo Extreme Gloss - recenzja

Witajcie:)

Dzisiaj przychodzę do Was z opinią błyszczyka Miyo Extreme Glass


Jako ciekawostkę powiem Wam, że nazwy kolorów to nazwy drinków:) 

Ja osobiście mam Sex on the beach

A tak dla urozmaicenia wkleję Wam fotkę jak ten drink wygląda:


Znajdziecie również: malibu, cosmopolitan, pinacolada i wiele innych łącznie, aż 10 różnych kolorków, a prezentują się one tak:
Kolory zaczerpnięte ze strony Pierre Rene 


Co pisze o nich producent :


Gwarantuje intensywny blask i piękny kolor!
Wyjątkowy błyszczyk dla wyjątkowych dziewczyn.
Błyszczyk posiada żelową konsystencję. Doskonale nawilża, wygładza i poprawia elastyczność skóry.
Zawarte w nim pigmenty zapewniają intensywność koloru. Pędzel w formie aplikatora pozwala na bardzo precyzyjne nałożenie błyszczyka. Dostępny w różnych wariantach kolorystycznych .

Co myślę ja:

Jest to idealny błyszczyk na co dzień, delikatny, ale nadaję połysk ustom ma delikatne drobinki, które ślicznie się świecą, ale nie są mocno wyraźne. Ja swój nosze w kieszeni kurtki, aby mieć go zawsze  przy sobie, jest nawilżający, więc idealnie wpasowuję się w zimowe klimaty :)
 Ja mam dla swojego jeszcze drugie zadanie, mianowicie służy mi jako nabłyszczacz na szminki, nadaję im  pięknego blasku,o którym sami będziecie mogli się przekonać .

Usta z błyszczykiem :



Górna warga pomalowana szminką Inglot Matującą dolna to samo + błyszczyk :


A tu już całe usta pomalowane i szminką i błyszczykiem :




Tutaj pokaże Wam efekt na dłoni:





Czyż nie nadaję im pięknego połysku?!

Więc rano używam go w pierwszej wersji, wieczorem w wersji z czerwienią, jak widać jest wielofunkcyjny :) 

Pędzelek :

Standardowy jak przy większości błyszczyków, mała gąbeczka, dobrze wyprofilowana, jednak jak chce się nałożyć większą warstwę trzeba się trochę namachać, ale nie jest to jakoś bardzo uciążliwe:)



Konsystencja : żelowa


Pojemność: 8 ml

Cena: 6,99 
(na stronie Pierre Rene)

Podsumowując:

Plusy 
+ nawilża 
+ nadaje połysk
+ idealny na dzień i w wersji wieczorowej
+ posiada małe drobinki, które dodają uroku
+ cena


Minusy 
- generalnie to ich brak, jedyne do czego na uparciucha miała bym się doczepić to pędzelek że mało się nabiera za jednym razem:)


Do usłyszenia :* 





 



21 komentarzy:

  1. fajnie wygląda ten błyszczyk :) Dodaje do obserwowanych, pozdrawiam Ala!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje serdecznie, witaj w moim małym świecie:)

      Usuń
  2. Ale ty masz piękne usta :) szczególnie z czerwoną pomadką :). Błyszczyk dość fajny ale widzę że ma w sobie drobinki a ja wolę takie bez :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje serdecznie, też lubię czerwień u siebie i mocny róż, dlatego często goszczą na moich ustach:)

      Usuń
  3. wow jaki kolorek , podoba mi sie:)
    zapraszam do siebie http://pikape000.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez mi się podoba:) I oczywiście na pewno zajrzę:)

      Usuń
  4. Ciekawy produkt za niewielkie pieniądze. A możesz zdradzić ile utrzymuje się na ustach?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj wiesz co dokładnie to nie wiem, o tym nie pomyślałam, ale jakiś czas na pewno, bo jakby szybko się zlizywał to bym zauważyła :)

      Usuń
  5. Szminka Inglot matująca wygląda rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czyżby recenzja do konkursu na ambasadorkę?;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Między innymi też, ale jak masz ochotę oprócz tego poczytać o innych produktach tej firmy to nie jedną recenzje znajdziesz, pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Zmieniając temat bardzo ładne recenzje piszesz :)

      Usuń
    3. Dziękuje serdecznie :* Jako że pisze je rzadziej niż tworze makijaże niezmiernie miło mi to słyszeć:)

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. W takim razie jesteśmy już dwie i to z tego samego regionu :)

      Usuń
  8. Rzeczywiście-same atuty,a na takich ładnie zarysowanych ustach prezentuje się ślicznie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak dla mnie za delikatny ale w wersji nabłyszczającej pomadkę mi pasi :D

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy